Witam ponownie,oto kolejna negatywna przygoda z obsługa solarium,może zaczne od początku:
Solarium do którego zawsze chodzę jest na kilka dni zamknięte,trwają jakieś prace remontowe więc wybrałem się do innego salonu.Wchodzę,wnętrze naprawdę robi wrażenie,rozglądam się,czyściutko,ładnie pachnie,delikatna muzyczka w tle.Podchodzi do mnie pani z obsługi i pyta czego sobie życzę więc mówię że 12 minutek na łóżku o średniej mocy lamp oraz jakiś kosmetyk z bronzerem i tu.............pani sprawia wrażenie jak by nie wiedziała totalnie nic o tym co ma na półce.Saszetek cała masa,różnych firm.0 jakiegokolwiek dialogu między nami w tej sprawie,wreszcie poprosiłem o pokazanie bliżej kilku i wybrałem sam.Pani zadowolona skasowała mnie za kosmetyk i usługe oraz odprowadziła pod drzwi kabiny.
Rodzi się pytanie:czy nikt nie szkoli swoich pracowników odnośnie kosmetyków,które,jakie,dla kogo,z jakim efektem?Czy jest gdzieś w tym kraju choć jeden salon w którym profesionalna obsługa to standart?Nie wymagam przecież zbyt wiele,nie udaję ważniaka z dycha w kieszeni,podchodze do obsługi jak do ludzi z branży,z kulturą,humorem wymagając jednego zdania porady ale widać nawet takie wymagania to za dużo.